Obraz – miasto
Łapała się w pracy, że myśli o Bartku. Przecież to nic złego – tłumaczyła się sama przed sobą.
Minęły już dwa tygodnie od ostatniego spotkania, a tu cisza, spokój, telefon nie dzwoni, mail nie przynosi wiadomości. Chyba się napaliłam, sama nie wiem na co, przecież, to stary znajomy …
Zadzwonić do niego, napisać, sama nie wiem. Rany zachowuje się jak dziecko. Jestem za stara na takie podchody.
Poszła do biura, wybrała numer do Bartka, nacisnęła zielona słuchawkę i w tym samym momencie się rozłączyła. Zadzwonię z domu, tak będzie lepiej – tłumaczyła swoje obawy i lęki.
Do gabinetu wbiegła Mariola, wybijając ją z zamyślenia, „Szef Cię prosi w sprawie projektu” i wyszła.
Po pracy wracając do domu, zrobiła zakupy w pobliskim warzywniaku – jest na diecie, bo stwierdziła, że nie zaszkodzi zrzucić parę kilogramów. Zdrowe odżywianie, jak najbardziej wskazane. I kogo chcesz oszukać?- pytała sama siebie.
Jeszcze gazeta w ruchu i krzyżówka z Sudoku – uwielbiała te banalne łamigłówki liczbowe.
W księgarni na rogu kupiła przepiękny album o Wrocławiu. Zawierał piękne ilustracje. Na okładce czarno białe miasto, jako obraz. Miasto Wrocław, to miejsce w którym nie można się nie zakochać. Na co dzień, to miasto, które tętni życiem, zmianami, które rozbudowuję się i rośnie jak ciasto drożdżowe. Ten globalny rozwój oczywiście wynika z EURO 2012 – ale czy to ważne, ważne że zmiany następują i są widoczne.
Stała przed kwiaciarnią Pani Ali, która już dostrzegła ją zza szyby. Co podać kochanieńka? Jakie kwiaty masz dziś ochłodę dotykać i wąchać? Dziś kupiła herbaciane goździki.
Sunąć schodami do góry – oczywiście wszystko dla zdrowia, usłyszała szum na klatce. Pewnie listonosz, sąsiadka, a może ulotki … Pod jej drzwiami siedział Bartek, szeroko się uśmiechając.
Cześć mała, już myślałam, że nie wrócisz dziś z tej pracy.
Leave a Reply
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.