Łapała się w pracy, że myśli o Bartku. Przecież to nic złego – tłumaczyła się sama przed sobą. Minęły już dwa tygodnie od ostatniego spotkania,
Dzisiaj chodziła taka podekscytowana, podniecona, jak bomba zegarowa, która zaraz wybuchnie. Rany, czy to normalny stan – zastanawiała się. Właśnie wróciła od fryzjera, u którego
View More