No i wykrakała. Długo nie musiała czekać. Wiedział, wiedziała … zbyt piękne by było prawdziwe.  Szlochała w kącie, sama nie wie dlaczego, przecież to nie tragedia, jakoś go przekona.

Nie no co ja plotę, do czego mam go przekonać, przecież nie chodzi tu o zakup samochodu – on nie chce mieć więcej dzieci. Jej serce, całe ciało krzyczało … Bartek nie chce mieć z nią dzieci – powtarzała w kółko. No dobrze nie chodzi tu o mnie ale o to że on nie chce mieć dzieci, bo już je ma. Ma dwoje dzieci, bliźniaki, parkę, chłopa i dziewczynę, Kacper i Małgosia.

Burza w mózgu, ogrom pytań, pytań bez odpowiedzi.

Siedziała na podłodze w piżamie, zatopiona po uszy w zasmarkanych i załzawionych chusteczkach. Właśnie się dowiedziała, że jej nieskazitelny ukochany ma już dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa. Dwoje dzieci, był żonaty i zdążył się rozwieść.

Co ja sobie głupia myślałam – szlochała. Samospełniająca się narracja. Nie o takiej narracji myślała, nie w taką przyszłość wierzyła. Chciała z nim być, założyć rodzinę, dzielić się z nim problemami, być szczęśliwą.

Bartek wczoraj jak by nigdy nic, powiedział jej że był już żonaty. Trwało to dość krótko bo cztery lata, ale miało miejsce. Oczy wypadły jej na buty, nawet nie ukrywała zaskoczenia. Chciała mu zadać ogrom pytań, ale jakoś nic sensownego nie mogła z siebie wykrzesać.

No tak, to żadna tragedia, nie on pierwszy, nie ostatni był w związku, który zakończył się rozwodem. Ale to że on nie chce mieć już więcej dzieci, to jest dla Magdy tragedią. Dziękuję mu za szczerość ale co ona ma z tym zrobić….

Nie na pewno go przekonam, z czasem …. Ma go zostawić, zaczekać, ale ile, ale po co? No tak, ale jak za trzy, cztery lata wrócą do tego tematu i on dalej nie będzie chciał mieć dzieci…. Nie może tak ryzykować, to zbyt poważna sprawa.

Wiedziałam, że nie może być z kimś, kto nie chce mieć więcej dzieci, bo ona swoich jeszcze nie ma. Jest młoda i mogłaby ich urodzić co najmniej z czwórkę, pytanie czy tyle chciała by mieć? Mogłaby trafić na faceta – bez zobowiązań – który jak i ona chciałby mieć dzieci z nią?

Była wściekła na siebie, że tak szybko się zaangażowała. Przez głowę przewijały jej się wspólne chwile w Paryżu, romantyczna kolacja w eleganckiej restauracji, weekend nad polskim morzem, wypad do jego znajomych do Anglii, urlop we Włoszech. Wszystkie te obraz, jak obrazy online wyskakiwały jej w głowie. Śmiała się i płakała na zmianę ….. Życie bywa zaskakujące.